Tak zwana „Republika Abchazji” zgodnie z prawem międzynarodowym jest częścią Gruzji. Separatystyczna prowincja ogłosiła niepodległość przy zasadniczym wsparciu Federacji Rosyjskiej.
Na międzynarodowych targach turystycznych Holiday World, które odbywają się w Pradze wystawiony zostanie stand „Izby Handlowej Republiki Abchazja”. Ta separatystyczna prowincja, która dzięki wsparciu z Rosji ogłosiła niepodległość, zgodnie z prawem międzynarodowym jest częścią Gruzji. Dokładnie takie podejście do niej reprezentuje znaczna większość państw świata, włączając w to Republikę Czech. Targi turystyczne realizowane są przy wsparciu Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Wspomniane ministerstwo zakomunikowało, że nie jest ono w stanie z wyprzedzeniem pozyskać informacji na temat wszystkich potencjalnych wystawców. Organizatorzy nie widzą natomiast nic złego w udziale w targach abchaskiej „Izby Handlowej”.
„Izba handlowa Abchazji zwróciła się do nas zapewniając o swoim zainteresowaniu udziałem w targach Holiday World, co motywowane miało być chęcią nawiązania nowych kontaktów i rozpoczęciem komercyjnej współpracy ze stroną czeską. Biorąc pod uwagę, że Izba Handlowa Abchazji istnieje już sześćdziesiąt lat zgodziliśmy się na jej prośbę” – treść odpowiedzi managera do spraw marketingu kompanii Incheba, Daniela Wocetkowa.
Zgodnie z opinią Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, wspomniana wystawa jest najważniejszym tego rodzaju wydarzeniem nie tylko w Czechach, ale w całej Europie Środkowej. „Ministerstwo Rozwoju Regionalnego nie może z wyprzedzeniem pozyskać informacji dot. potencjalnych wystawców, z którymi organizator nawiązał współpracę drogą nieoficjalną już po nadaniu targom patronatu. Organizator wystawy nie omawia z ministerstwem kwestii odnoszących się do zapraszanych gości” – treść komunikatu rzecznika ministerstwa Vita Frecka.
Absolutna większość państw świata wraz z Czechami uważa Abchazję (Autonomiczna Republika Abchazja) za część Gruzji. Niepodległości tak zwanej „Południowej Osetii” oraz „Abchazji” nie uznaje oficjalnie praktycznie żadne państwo na świecie prócz Rosji, Wenezueli, Nikaragui i Nauru. Oba obszary funkcjonują wyłącznie dzięki pieniądzom Kremla, które to często stają się powodem konfliktów między lokalnymi rządcami. Tbilisi uważa obie wspomniane prowincje za okupowane przez Federację Rosyjską.
Moskwa oficjalnie uznała niepodległość Abchazji tuż po krótkiej, dziewięciodniowej wojnie rosyjsko-gruzińskiej (sierpień 2008 r.). Konflikt wybuchł wówczas, kiedy Gruzja po serii granicznych potyczek zdecydowała się na ofensywę mającą na celu ponowne objęcie kontroli nad Południową Osetią. Siły Abchazji wzięły wówczas udział w działaniach bojowych w okolicy Wąwozu Kodori.
W Abchazji do dziś żyje ok. 240 tysięcy ludzi. Wśród nich jest również mniejszość gruzińska. Większość mieszkańców posiada rosyjskie paszporty.
Autor: ČTK
Źródło : Aktuálně.cz, 14 luty 2018 r.
Tłumaczenie na język polski: Michał Marek