Od naszego człowieka w okupownym Sewastopolu, grupa InformNapalm otrzymała takie informacje:
„W ostatnim czasie lotnictwo rosyjskie na Krymie zachowuje się dość dziwne – loty odbywają się wyłącznie w trudnych warunkach pogodowych, przy podstawie chmur na wysokości 150-200 metrów i widoczności około 700 metrów. Kiedy tylko wypogadza się – loty są wstrzymywane”.
Dane te pośrednio potwierdzają nasze przewidywania, które pokazaliśmy w informacji ekipy InformNapalm z 20 stycznia 2015:
„Nie należy też ignorować możliwości wykorzystania rosyjskiego lotnictwa pod pozorem „sił powietrznych noworosji”. Potwierdzają to obawy ludności tymczasowo okupowanych rejonów Doniecka, którym wmawia się że Armia Ukrainy będzie ich bombardować. Podejrzewamy, że ma to związek z planowanymi prowokacjami (ataki z powietrza) w tym obszarze.”
Pamiętamy bowiem dobrze, że w bazie lotniczej Belbek Rosjanie przejęli pewną ilość ukraińskich samolotów MIG-29. Jeszcze między kwietniem a czerwcem o takim scenariuszu wspominali loczni eksperci wojenni, z niewiadomych nam przyczyn jednak nie go nie zrealizowano. Teraz jednak znowu obserwujemy zaostrzenie sytuacji. Eksperci ostrzegają o możliwości lotniczego ataku na Mariupol, chociaż możliwe są także inne cele ataku. Loty w trudnych warunkach pogodowych, zwłaszcza przy dużym zachmurzeniu mogą uniemożliwiać wykorzystanie satelitów do ich śledzenia.