Niezgrabne opowieści o „odebranym sprzęcie noworosji” wyglądają tak głupio dlatego, że żadne z pudeł rezonansowych Kremla nie było w stanie wytłumaczyć, skąd tak zwane pospolite ruszenie wzięło pomalowane KamAZy „Mustang”, „Urały-43206”, czołgi T-72B wszystkich typów i inne wyroby rosyjskiego przemysłu wojskowego. Kreml, jak wiemy, milczy lub bełkocze coś niezrozumiałego. A więc, to my znów będziemy mówić i pokazywać jak jest.
Jak już wszyscy wiedzą, w walkach pod Debalcewem wzięły udział nie tylko regularne rosyjskie wojska, lecz także grupy podające się za „pospolite ruszenie”. W kadrach wideo wyraźnie widać podział na te dwie grupy. Nawet, jeśli założymy, że „pospolitym” wydano same rupiecie, i tak okazywało się, że mają one rosyjskie pochodzenie.
Foto 1. Czołg T-84
Czołg „Za Donbas” T84 terrorystycznego batalionu „Awgust” jest bohaterem letnich sesji zdjęciowych rosyjskich żołnierzy. Nie ważne, jakie znaczki na niego przykleją – i tak pozostanie rosyjskim!
1. batalionowa grupa taktyczna „Somali” ma za znak rozpoznawczy rozerwany w połowie romb z jedynką wewnątrz lub trójkąt z grubym kołem wewnątrz. Lecz cóż to za znaczek wisi na rozbitym „somalijskim” T72 z donieckiego lotniska? Dlaczego tak kontrastuje z oficjalnymi znakami „noworosji”, lecz tak dobrze wpisuje się w system rosyjskich znaków taktycznych, już zauważonych w Ukrainie w latach 2014-2015?
Foto 2. Czołg „Donieckiej Republiki Ludowej”
Jeżeli komuś samych czołgów za mało, prosimy zwrócić uwagę na egzemplarze bojowych wozów piechoty (BMP).
Kwadrat z kropką, na przykład, jest spadkiem po 28. oddzielnej brygadzie zmotoryzowanej Rosji.
BMT z literą „A” jest wspomnieniem po letniej „krasnodońskiej” rosyjskiej kolumnie transportu.
Lecz zostawmy czołgi i BMP. Ciężarówki także są własnością rosyjskiej armii. Cysterny z paliwem są „pomocą humanitarną” z Rosji lub mają wojskowy napis „Łatwopalne” w języku rosyjskim!
Ale wozy to nic! Tak zwane pospolite ruszenia nawet wiaderka ma z rosyjskiej armii!
Foto 6. Wiaderka
Foto 6a. Wiaderka made in Russia
Jak się mówi, zawartość powinna odpowiadać otoczce. Takiego oto czołgistę – „donbaskiego górnika” sfotografowali mistyfikatorzy z rosyjskiej telewizji ORT. Jestem daleki od przejawów nacjonalizmu, lecz pojawienie się tłumów zagubionych buriackich czołgistów Rosji w dońskich stepach Ukrainy nawet dla mnie wygląda, delikatnie mówiąc, nieco dziwnie.
Foto 7. Czołgista
Mogę zademonstrować jeszcze jeden N-0250.
Na koniec – pytanie dla misji obserwatorów OBWE. Separatyści powiedzieli o wycofaniu 400 jednostek broni ciężkiej pod waszą kontrolą (ciekawe, skąd takie luksusy posiadają ci oberwańcy?). Z niejasnych przyczyn wśród tych jednostek nie zauważyłem ani 6-12 sztuk dział samobieżnych SAU „Msta-S” kalibru 152 mm, które dojechały do Debalcewa, ani dwóch haubic „Małka” kalibru 203 mm z Makijiwki. Gdzie zniknęły te maszyny? Obywatele Ukrainy czekają na państwa odpowiedzi. Najlepiej przed kolejnym atakiem rosyjskich wojsk. Wszystkich fanów separatystycznej heraldyki odsyłam do Ministerstwa Obrony Rosji – niech tam powiedzą, jakie znaki pojawią się na czołgach „noworosji”.
Al Gri specjalnie dla InformNapalm
Tłumaczenie: Iaroslava Kravchenko
W materiale wykorzystano screenshoty z następujących wideo:
https://www.youtube.com/watch?v=au5FStdwCSohttps://www.youtube.com/watch?v=bpvrrQnQCwghttps://www.youtube.com/watch?v=F22LyOUNowshttps://www.youtube.com/watch?v=pscPB6oHdhMhttps://www.youtube.com/watch?v=r7KU2WhHKQUhttps://www.youtube.com/watch?v=LARtj2fEtLE