Niezaplanowane manifestacje 26 lutego 2017 r. w Witebsku, z którymi liderzy opozycji praktycznie nie mieli żadnego związku, na których manifestanci wykrzykiwali białoruskie narodowe hasło „Żywie Biełaruś” ujawniły wielki potencjał Ruchu Narodowego i Odrodzenia Narodowego, dla których główną przeszkodą jest działalność rosyjskiej V kolumny.
Według wstępnych informacji, w prorosyjskiej prowokacji na mitingu w Witebsku brało udział od 5 do 8 osób. Są doniesienia o ich możliwej przynależności do kozackich paramilitarnych ugrupowań. Warto zwrócić uwagę, że w realizacji prowokacji są wykorzystywane aspołeczne elementy, podobnie jak w wydarzeniach „ruskiej wiosny” 2014 r. na południu i wschodzie Ukrainy – najpierw na prorosyjskich mitingach, później przy zajęciu gmachów urzędów, blokowaniu jednostek wojskowych oraz na punktach kontrolnych. Badana jest możliwość udziału przedstawicieli organów bezpieczeństwa Białorusi, którzy bezpośrednio pracują z takimi elementami, mają odpowiednie bazy danych.
Region Witebski, mające ważne społeczno-ekonomiczne relacje z Rosją, jest pełen prorosyjskich organizacji. Na terytorium tej obłasti działają:
– 7 tak zwanych prawosławnych wojskowo-patriotycznych klubów eparchii Moskiewskiego Patriarchatu;
– „kozacki” oddział (Postawy);
– prawosławne wojskowo-patriotyczne Borysoglebskie bractwa (Tołoczyn);
– przedstawicielstwo klubu bajkerów „Nocznyje Wołki [Nocne Wilki] (Sienno);
– klub wojskowy „Sparta” (Sienno);
– „kozacki” klub „Worota Poozierja” [Brama Pojezierza] (Witebsk);
– wojskowo-patriotyczny klub „Szkoła przetrwania” (Witebsk);
– organizacja społeczna „Ruski Dom” [Rosyjski Dom] (Witebsk);
– organizacja społeczna „Ruskoje Obszczestwo” [Wspólnota Rosyjska] (Witebsk).
Dwie ostatnie organizacje należą do ruchu Rosjan poza granicami kraju. Bezpośrednim finansowaniem i możliwą koordynacją działalności organizacji „ruskiego mira” na Witebszczyźnie, jak i na terytorium całej Białorusi, zajmuje się ambasada Federacji Rosyjskiej i przedstawicielstwa „Rossotrudniczestwa” [Rosyjskiej Współpracy] w Republice Białoruś.
Należy podkreślić, że niektóre z wymienionych organizacji zajmują się aktywnym werbowaniem uczniów na obozy przygotowania wojskowego, zorganizowanych pod kontrolą jednego z liderów nielegalnego ugrupowania „Rusicz” „Ługańskiej Republiki Ludowej”, rosyjskiego neonazisty Aleksieja Milczakowa oraz prywatnej agencji wojskowej „E.N.O.T. Corp.”, która uczestniczy w wojnie w Ukrainie i Syrii. Ostatnie szkolenia, w których uczestniczyła grupa potencjalnych separatystów z Białorusi, odbyły się zupełnie niedawno – 18 lutego.
(c) censor.net
Z powodu wcześniejszego braku politycznej aktywności w regionie, spowodowanego ponad 20-letnimi politycznym i społecznym uciskiem ze strony autorytarnego reżimu, a także z powodu degradacji wszystkich analitycznych instytucji Białorusi, rosyjskie służby specjalne nie mają dokładnego obrazu nastrojów społecznych na terytorium naszego kraju. Istnieją podstawy do stwierdzenia, że prowokacje rosyjskich sił na spontanicznej manifestacji 26 lutego w Witebsku są próbą wstępnej sondy w jednym z białoruskich regionów, mającym strategiczne znaczenie dla Rosji. Występy adeptów „ruskiego mira” w Mińsku 4 lutego oraz w Mohylewie 24 lutego również mogą świadczyć o monitoringu reakcji i nastrojów w białoruskim społeczeństwie. Na podstawie otrzymanych danych rosyjskie służby specjalnie prawdopodobnie dokonują teraz korekty i dopracowania scenariuszy destabilizacji sytuacji w Białorusi.
Niepokój wywołuje stworzenie w lutym 2017 r. na jednym z portali społecznościowych separatystycznych grup „republik ludowych” dla każdego regionu Białorusi, najbardziej aktywną z nich jest właśnie witebska grupa.
Informacyjno-psychologiczny wydźwięk rosyjskich mediów przy omawiania protestów i akcji w Białorusi ma wyraźnie opozycyjny charakter wobec reżimu Łukaszenki, co świadczy o możliwej realizacji pierwszej fazy scenariusza destabilizacji. Już teraz do niego można odnieść następujące sprawy:
– rosyjskie media – jeden z głównych możliwych katalizatorów niekontrolowanych przez białoruskie społeczeństwo radykalnych działań w naszym kraju;
– udział w akcjach protestacyjnych prawdziwych zwolenników Rosji i osób wywodzących się z niej, zdecydowanie negatywnie nastawionych wobec wszystkiego co białoruskie;
– nasuwa się analogia z wydarzeniami „ruskiej wiosny” w Ukrainie, niewykonanie przez służby porządkowe swoich bezpośrednich obowiązków podczas akcji protestacyjnych;
– z powodu niedostatecznego poparcia społecznego idei „ruskiego mira”, w celu przechwycenia inicjatywy prawdopodobnie będzie przeprowadzone masowe werbowanie zwolenników Rosji spośród miejscowego marginesu, zostaną wykorzystani liczni rosyjscy „turyści”, masowo wykorzystywani przez rosyjskie służby w wydarzeniach „ruskiej wiosny” na terytorium Ukrainy – przede wszystkim w Symferopolu, Charkowie, Ługańsku, Doniecku i Odesie.
Z powyższych informacji wynika, że aktualnie istnieje wielkie prawdopodobieństwo przechwycenia inicjatywy protestacyjnej przez prorosyjskie siły, ich przedstawiciele pojawili się na ostatnich akcjach w Mińsku, Homlu i Witebsku. Problem pogłębia możliwe istnienie sieci agenturalnej i potencjalnych agentów wpływu Federacji Rosyjskiej w strukturach siłowych oraz w szeregach lokalnych władz Białorusi.
Dla uprzedzenia tych destrukcyjnych działań i minimalizacji możliwości jakichkolwiek prowokacji prorosyjskich sił na ulicznych manifestacjach, aktywiści i liderzy demokratycznej opozycji powinni:
– stanąć na czele akcji protestu;
– unikać wykorzystywania „żywego mikrofonu”, jak to było w Homlu 19 lutego, kiedy do przemówienia zapraszano wszystkich chętnych;
– natychmiast izolować potencjalnych prowokatorów z jakąkolwiek prorosyjską symboliką;
– maksymalnie wykorzystywać białoruskie symbole narodowe;
– z wyprzedzeniem zorganizować grupy samoobrony.
Tylko zdecydowane działania, samoorganizacja, wzajemna pomoc są w stanie zapobiec planom Rosji przekształcenia Białorusi w tak zwaną szarą strefę i przyczółek wojskowy. Tylko odpowiedzialność, zdecydowanie i solidarność są stanie zneutralizować wrogie działania, sprzyjać przebudzeniu i wzmocnieniu się Państwa Białoruskiego!
Dziennikarz Białoruskiej Redakcji międzynarodowego zespołu śledczego InformNapalm Dzianis Iwaszyn
Zdjęcie tytułowe: columbian.com
(CC BY 4.0) Informacje zostały przygotowane specjalnie dla portalu InformNapalm.org, przy przedruku lub wykorzystaniu prosimy o obowiązkowe umieszczenie aktywnego linku do źródła.
Apelujemy do czytelników o rozpowszechnienie naszych materiałów na portalach społecznościowych. Upublicznienie materiałów śledztw może istotnie wpłynąć na przebieg walki informacyjnej i całej wojny.