
Internet stanowi kluczową z platform w polskiej przestrzeni informacyjnej, którą Federacja Rosyjska wykorzystuje do oddziaływania na polską opinię publiczną. Ze względu na niewielkie zainteresowanie Polaków treściami publikowanymi przez finansowany z budżetu Federacji Rosyjskiej „Sputnik” (działający w kraju polskojęzyczny oddział agencji) bezpośrednie oddziaływanie tego źródła jest ograniczone. Treści i narracje popularyzowane na Sputniku pojawiają się jednakże na łamach tzw. portali alternatywnych, które kreują się na „pozasystemowe” źródła informacji. Część z tych portali pozycjonuje się na źródła „prawdziwie polskie”, patriotyczne, wolnościowe, prawicowe, oraz jako niezależne od mainstream-owych trendów, koncentrujące się na sprawach niezwykłych (takich jak nieprawdopodobne zjawiska przyrodnicze, czy monitorowanie kosmosu – popularyzują narracje dotyczące m.in. zagrożeń wynikających z 5G czy tzw. „chemtrails”). Cały szereg tzw. portali alternatywnych zajmujących się problematyką, począwszy od relacji międzynarodowych, historii, procesów politycznych zachodzących w Polsce, kończąc na potencjalnej aktywności „kosmitów” na kuli ziemskiej, tworzy rozbudowaną sieć popularyzującą treści zbliżone do narracji pojawiających się w mediach rosyjskich (działających w rosyjskiej oraz zagranicznej przestrzeni informacyjnej). Warto podkreślić, że nieodosobnione były również przypadki kiedy tzw. portale alternatywne publikowały na swoich łamach artykuły skopiowane z Sputnika. Przypadki popularyzacji artykułów skopiowanych ze Sputnika i upublicznionych na łamach tzw. portali alternatywnych wydają się być zdecydowanie rzadziej dostrzegane w 2019 roku niż w latach ubiegłych. Część portali internetowych, którym do roku 2019 zdarzało się kopiować publikacje rosyjskiej agencji, w roku 2019 nadal kontynuuje rozpowszechnianie narracji zbliżonych do rosyjskiej propagandy.
W przeciągu ostatniego miesiąca podobnie jak w miesiącach i latach ubiegłych tzw. portale alternatywne wtórując Sputnik-owi poważną część uwagi poświęciły tematowi Ukrainy. Źródła te nieprzerwanie informują Polaków o wydarzeniach zachodzących nad Dnieprem, komentują słowa ukraińskich polityków, opisują swoją wizję stanu relacji polsko-ukraińskich oraz informują o wydarzeniach politycznych zachodzących w Polsce w kontekście Ukrainy i Ukraińców. Warto podkreślić, że tematy powiązane z Ukrainą często wykorzystywane są do wzmacniania innych narracji (bardziej ogólnych) lub przekazów propagandowych o globalnym charakterze.
Analizując ostatnie przekazy medialne Sputnika oraz tzw. portali alternatywnych możemy wskazać szereg narracji zbliżonych do rosyjskiej propagandy, które w ostatnim miesiącu pojawiły się w polskiej przestrzeni informacyjnej.
Pierwsza z nich stanowi reakcję i komentarz odnoszący się do słów Ihora Kołomojskiego na temat Sojuszu Północnoatlantyckiego. W artykule pt. „Rosyjskie czołgi będą stacjonować pod Krakowem i Warszawą, a NATO będzie robić w spodnie i kupować Pampersy” (magnapolonia.org) bliżej nieokreślony autor powołując się na wywiad z I. Kołomojskim zamieszczony w New York Times umieszcza m.in. takie sformułowanie: „Ihor Kołomojski, powszechnie uważany za najpotężniejszego gracza na Ukrainie, który jawi się patronem niedawno wybranego prezydenta Ukrainy Wołodymira Zelenskiego, oświadczył w udzielonym wywiadzie, że nadszedł czas, aby Ukraina odwróciła się od Zachodu i zwróciła w stronę Rosji”. Interesujące jest pierwsze sformułowanie dot. I. Kołomojskiego kreowanego na „najpotężniejszego” człowieka na Ukrainie. Zgodnie z tą narracją I. Kołomojski miałby sterować W. Zełenskim, a jego słowa odnoszące się do NATO i do Rosji należy interpretować jako poważny sygnał świadczący o przyszłych zmianach w wektorze polityki zagranicznej Ukrainy (Narracja: W. Zełenski jest marionetką I. Kołomojskiego. I. Kołomojski jest prorosyjski więc i Ukraina wkrótce pójdzie w tym kierunku).
Słowa I. Kołomojskiego zostały również wykorzystane do odświeżenia narracji odnoszącej się do rzekomo mającej rozpocząć się lada dzień III wojny światowej. Jeden z tzw. portali alternatywnych (nczas.com) opublikował artykuł pt. „Ukraiński oligarcha straszy III wojną światową, która rozpocznie się w Polsce: Rosyjskie czołgi będą stały pod Krakowem i Warszawą. Wasze NATO narobi w portki”. Warto podkreślić, że szereg portali alternatywnych oraz Sputnik relatywnie często przypomina o „zbliżającej się” III wojnie światowej. Apokaliptyczne wizje łączone są z narracją, zgodnie z którą III wojna światowa rozpocznie się poprzez rozprzestrzenienie się konfliktu na Donbasie (za co pośrednio odpowiedzialne będą ukraińskie władze) lub poprzez wybuch nowego konfliktu np. na Białorusi. Ważnym ogniwem narracji są twierdzenia, zgodnie z którymi główną winą za wybuch nowej wojny należy obarczyć USA, które to militaryzują Europę Środkową i dążą do militaryzacji Europy wschodniej (amerykańskie bazy w regionie – wstąpienie Ukrainy do NATO). Tego rodzaju tezy przebrzmiały m.in. w publikacji Sputnika pt. „Ukraina w NATO? Cohen: To droga do prawdziwej wojny z Rosją”, w której to powołano się na stwierdzenia amerykańskiego sowietologa Stephena Cohena krytykowanego w USA za prokremlowskie poglądy. Warto jeszcze wspomnieć, że częstokroć artykuły, które zapewne redakcja uważa za ważne i potrzebne publikowane są na tzw. portalach alternatywnych kilkukrotnie (niezmieniona treść – zmieniony nagłówek). Wspomniany artykułu dot. III wojny światowej sugerujący możliwość konfliktu globalnego na Ukrainie lub Białorusi pojawił się na portalu „nczas.com” nie mniej jak trzykrotnie („Amerykanie wiedzą: III Wojna Światowa wybuchnie obok Polski. Wszystko już się zaczęło!” – 8.11.2019, „TO już trwa! Amerykanie nie pozostawiają złudzeń. III WOJNA ŚWIATOWA rozpocznie się tuż obok Polski”- 27.10.2019, „TO już się zaczęło! Amerykanie nie pozostawiają złudzeń. III WOJNA ŚWIATOWA wybuchnie tuż obok Polski” – 22.10.2019).
Kolejne przekazy publikowane przez omawiane źródła w listopadzie b.r. dotyczyły zatrzymania Ihora Mazura. Sputnik oraz tzw. portale alternatywne budowały tą samą falę informacyjną przedstawiając I. Mazura jako terrorystę oraz skrajnego nacjonalistę stanowiącego zagrożenie dla Polski i Polaków. Na bazie tych informacji wybudowano narrację, która odświeżyła przekazy popularyzowane przed wyborami do Parlamentu RP, zgodnie z którymi zarówno Prawo i Sprawiedliwość jak i Platforma Obywatelska to partie antypolskie (tego rodzaju zabieg miał na celu przejęcie części prawicowego elektoratu PiS i skierowanie go na inną partię, którą owe portale otwarcie wspierały, a która w rezultacie wyborów znalazła się w Sejmie RP). W ramach narracji tworzonej w oparciu o temat aresztowania i uwolnienia I. Mazura powstały artykuły zawierające sformułowania takie jak: „Oczywiście, zwykli Polacy protestują. My nie zapomnieliśmy, że to Mazur i jego ludzie z młotami w rękach rzucali się na polskie cmentarze we Lwowie” (Sputnik, artykuł: „Banderowski bandyta i polska niepodległość” – autor Konrad Rękas), „banderowiec i terrorysta został zaproszony do Lublina na uroczyste posiedzenie rady miasta z okazji Święta Niepodległości Polski (…)Państwo polskie toczy wojnę z polskim narodem i to naród jest zepchnięty w tej konfrontacji do defensywy” (artykuł: „POPiS w antypolskim amoku” – neon24.pl). W jednym z artykułów zasugerowano nawet, że zaproszenie I. Mazura do Polski było przygotowaną przez rząd PiS prowokacją, która miała być przeprowadzona w kontekście planowanych obchodów rocznicy ogłoszenia przez Polskę Niepodległości (w tym warszawskiego Marszu Niepodległości) – cytat: „Kto potrafi odpowiedzieć na pytanie, po co pani Mazurek w przeddzień Marszu Niepodległości zaprasza do Polski jednego z liderów skrajnie faszystowskiej, banderowskiej formacji zbrojnej UNA – UNSO? Stawiam tezę, że szykowano jakąś grubą prowokację, ale idioci z PiSu chyba nie wiedzieli, że Mazur jest ścigany przez Interpol.” (neon24.pl, artykuł: „Po co PiS zaprasza do Polski banderowskich bandytów?”).
Analizując narracje zbliżone do rosyjskiej propagandy obecne w ostatnim miesiącu w polskiej przestrzeni internetowej warto wspomnieć również o komunikatach, które pojawiają się od dawna i regularnie są odświeżane przy pojawiającej się ku temu okazji. Regularne publikacje pojawiające się zarówno na Sputniku oraz na łamach części tzw. portali alternatywnych dotyczą m. in. narracji:
- Ukraina prześladuje mniejszość węgierską (oraz inne mniejszości narodowe),
- Ukraina zrywa porozumienia pokojowe (odpowiada za rozpalanie konfliktu na Donbasie),
- Ukraińscy emigranci zarobkowi stanowią zagrożenie dla Polski oraz porządku publicznego w kraju.
W listopadzie w polskiej przestrzeni medialnej pojawiły się również komunikaty, zgodnie z którymi Ukraina nie będzie zdolna pozyskać gazu na najbliższy sezon grzewczy („Ukraina zamarznie”), co łączone było z przekazami – „Przez antyrosyjską pozycję Ukrainy gaz z Rosji nie trafi na zachód Europy”. Na bazie komunikatów dot. zatrzymania przez SBU Al-Bara Sziszaniego starano się spopularyzować narrację, zgodnie z którą Ukraina stanowi kryjówkę dla bojowników ISIS („Szok! Ukraina kryjówką dla dowódców Państwa Islamskiego? SBU właśnie zatrzymała jednego z nich” – n.czas.pl). W listopadzie można było dostrzec ponadto próbę popularyzacji rosyjskiej narracji dot. zestrzelenia malezyjskiego samolotu – lot MH17 (tytuł: „Rosja KONTRA kijowska junta” – neon24.pl). W sieci pojawił się m.in. artykuł zawierający sformułowanie: „Spekulacje na temat Boeinga MH17 zwrócą się przeciwko samej Ukrainie, nie ma co do tego wątpliwości, ponieważ będzie musiała odpowiedzieć na wiele przestępstw i prowokacji. Przy istniejącej bazie dowodów Zachód po prostu nie będzie miał okazji uzasadnić działań nieobliczalnych rządzącej junty, biorąc pod uwagę obecną reputację Kijowa.”
Wyżej wymienione artykuły przedstawiają jedynie część obecnych w wymienionych źródłach treści kreujących zafałszowany obraz Ukrainy i Ukraińców. Komunikaty te odświeżają i ugruntowują narracje funkcjonujące w przestrzeni informacyjnej od wielu lat (przynajmniej od 2014 roku), poprzez odpowiednie przedstawienie wydarzeń najnowszych. Tzw. portale alternatywne tworzą sieć, która wzajemnie popularyzuje swoje komunikaty (udostępnia kopie artykułów lub lekko je przekształca). Tworzone publikacje dostępne są na stronach internetowych danych redakcji, a także udostępniane poprzez sieci społecznościowe. Mimo niewielkiej popularności tych portali ich komunikaty oddziałują na odbiorców przede wszystkim poprzez Facebook (są udostępniane m.in przez szereg funpage-ów oraz osoby o określonym profilu ideowym). Warto podkreślić, że tego rodzaju droga upowszechniania treści powoduje, że głównym obiektem wpływu staje się młodzież oraz osoby dwudziestokilkuletnie.
Michał Marek specjalnie dla portalu InformNapalm.
Przy wykorzystaniu informacji prosimy o obowiązkowe umieszczenie linku do źródła.
(Creative Commons – Attribution 4.0 International – CC BY 4.0)
Zachęcamy do dzielenia się materiałem ze znajomymi oraz do polubienia profili InformNapalmu na Facebooku / Twitterze / Telegramie
Polecamy również
- Protesty polskich rolników i wojna informacyjna (analiza przekazu medialnego)
- Współczesne rosyjskie systemy walki radioelektronicznej na Donbasie (fotografie)
- Operacja informacyjna sił tzw. „DRL” – tuszowanie obecności rosyjskich systemów WRE na Donbasie
- Rosyjski kompleks radiolokacyjny Zoopark-1 ponownie wykryty na Donbasie
- Konflikt w Cieśninie Kerczeńskiej, wojna informacyjna i destabilizacja Ukrainy
- Rosja kontynuuje militaryzację Krymu – Grafika
- Dowody rosyjskiej agresji: InformNapalm opublikował obszerną interaktywną bazę danych
- Jak wykorzystać „politycznie neutralną” informację – Polska Żegluga Morska, Radio Szczecin i rosyjska wojna informacyjna
- Terroryści „ŁRL” aktywnie wykorzystują rosyjski przenośny zestaw radiolokacyjny PSNR-8 „Kredo-M1” (ZDJĘCIA)
- Przesiedleniec z Doniecka opracował dodatek do systemu Android, który złamał zabezpieczenia 2,5 tys. telefonów agresora
- Kto bombarduje ludność cywilną w Syrii: dane osobowe 116 oficerów Sił Powietrzno-Kosmicznych Rosji (infografika)