• Languages
Language (Polska)
  • Українська (UA)
  • Русский (RU)
  • English (EN)
  • Deutsch (DE)
  • Français (FR)
  • Español (ES)
  • Беларуская (BY)
  • Български (BG)
  • Polska (PL)
  • Čeština (CZ)
  • Slovenský (SK)
  • Lietuvių (LT)
  • Latvijas (LV)
  • Nederlands (NL)
  • Português (PT)
  • Italiano (IT)
  • Svenska (SV)
  • Norsk (NO)
  • Dansk (DK)
  • ქართული (GE)
  • Română (RO)
  • Magyar (HU)
  • Ελληνικά (EL)
  • Deutsch (AT)
  • العربية (AR)
  • Türkçe (TR)
  • Azərbaycan (AZ)
  • Татарча (TAT)
  • 日本語 (JP)
  • 中文 (CN)
  • 한국어 (KR)

    Logo

    support informnapalm
    Navigation
    • Główna
    • Aktualności
      • Donbas
      • Krym
      • Syria
      • Świat
      • Analiza
      • Różne
    • O nas
    • Kontakt

    Karabach i Donbas: podobieństwa dwóch procesów pokojowych w Mińsku

    on 2016-04-03 | 0 Comment | Aktualności | Analiza | Świat Print This Post Print This Post
    • ru
    • fr
    • cz
    • ua
    • pl
    • en
    • bg

    Poczynając od rana 2 kwietnia światowe agencje informacyjne omawiają eskalację ormiańsko-azerskiego konfliktu zbrojnego. Niektórzy spikerzy i komentatorzy przypuścili nawet, że została wznowiona prawdziwa wojna, której płomień udało się ugasić 20 lat temu.

    Korzenie współczesnego konfliktu sięgają w głąb późnego ZSRR, kiedy starzejące się imperium już nie potrafiło powstrzymywać „parady niepodległości” na swoim terytorium. Dążenia narodowe i konflikty terytorialne były wykorzystywane jako sposób walki o władzę między różnymi ugrupowaniami w Moskwie. Na skutek ignorowania, a czasem wręcz podsycania przez Kreml napięcia w zamieszkałej przez Ormian obłasti Górskiego Karabachu w Azerbejdżańskiej Sowieckiej Republice Ludowej sytuacja przerodziła się w latach 1992-1994 w krwawą wojnę, prowadzoną między już niepodległymi Azerbejdżanem i Armenią. Armenia nie uznaje siebie za stronę konfliktu, inaczej w oczach światu wyglądałaby na agresora, który okupował znaczną część terytorium sąsiada. Ormiańskie stanowisko polega na tym, że Azerbejdżanowi przeciwstawia się „Republika Górskiego Karabachu”, walcząca o niepodległość. Jednak ten trik nie zmienia sensu sprawy: całą granica ormiańsko-azerska jest linią frontu. Swoją granicę z Armenią zablokowała również Turcja. W wyniku tego Armenia stała się małym, odizolowanym od reszty świata państwem, mającym połączenie lądowe tylko z Gruzją i Iranem.

    Na zdjęciu: ruiny azerbejdżańskiego miasta Agdam na linii ognia

    „Dziwnym” zbiegiem okoliczności, rozwiązaniem konfliktu w Karabachu, tak jak i na Donbasie, zajmuje się OBWE w Mińsku. Ukraina ma Mińskie Porozumienia, Karabach – Mińską Grupę pod wspólnym przewodnictwem Rosji, Francji i USA. Jak bardzo udany jest miński proces w sprawie Karabachu można wnioskować z ponad dwudziestoletniego okresu trwania konfliktu, pozostającego bez rozwiązania. Co gorsza, od czasu do czasu powraca eskalacja – wzajemne ostrzeliwania i walki pozycyjne. Od momentu oficjalnego wstrzymania ognia w maju 1994 r. do dziś zginęły setki żołnierzy z obu stron. Kwietniowy kryzys jest najbardziej niebezpiecznym przez cały ten okres – wykorzystano ciężką artylerię, sprzęt opancerzony, lotnictwo. Jednak aktualnie nie ma podstaw oczekiwać na wznowienie prawdziwej wojny. Eksperci, zajmujący się sytuacją na Południowym Kaukazie, mają mocne nerwy, ich prognozy są powściągliwe.

    W ciągu ostatnich dwudziestu lat konflikt w Karabachu ustabilizował się, udało się go kontrolować; strony osiągnęły parytet, nie pozwalający żadnej z nich na zwycięstwo. Z jednej strony Azerbejdżan wzmocnił swój potencjał wojskowy: łączne wydatki Baku na obronność przewyższyły budżet państwowy Armenii. Baku pragnie rewanżu wojskowego, jednak jest wstrzymywane przez okoliczności. Armenia jest członkiem kierowanego przez Rosję bloku wojskowo-politycznego Organizacja Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym. Na terytorium ormiańskiego miasta Giumri stacjonuje 102. rosyjska baza wojskowa. Oprócz tego, Rosja ma granicę z Azerbejdżanem. W Baku uważa się, że można zwyciężyć Armenię tylko jeżeli Moskwa nie wtrąci się w konflikt.

    Dlatego właśnie, póki perspektywy przełamania sytuacji są mgliste, kwestia Karabachu przekształciła się w temat polityki wewnętrznej Azerbejdżanu i Armenii. Apelując do stania w gotowości do obrony/uwolnienia swojej ziemi, władze republik szukają wsparcia w społeczeństwie, wzmacniają swoją pozycję wewnętrzną. Nierozwiązany problem Karabachu stał się źródłem legitymizacji reżimów w Baku i Erewaniu. Periodyczne eskalacje służą przypomnieniu o powadze sytuacji, konieczności jednoczenia się wokół polityki rządu.

    Sytuacja międzynarodowa po rozpoczęciu rosyjskiej agresji przeciwko Ukrainie w lutym 2014 r. kardynalnie się zmieniła. Odwrócenie uwagi Kremla na inne teatry walk (Donbas, Syria), a w perspektywie upadek potęgi Rosji daje Azerbejdżanowi nadzieję, że Armenia w pewnym momencie zostanie bez obrońcy. Pogorszenie się rosyjsko-tureckich relacji pozwala Azerbejdżanowi liczyć na współpracę z Ankarą. Nieprzypadkowo największe zaostrzenie sytuacji w Karabachu miało miejsce od lata 2014 r. Póki co to tylko chwilowa zmiana sytuacji, jednak może być kontynuowana.

    Chociaż wśród mińskich obserwatorów w sprawie Karabachu obecni są zarówno Rosja jak i kraje zachodnie, ich interesy są sprzeczne. Zachód patrzy na Południowy Kaukaz przede wszystkim jako na szlak dostaw surowców z basenu Morza Kaspijskiego. Jest to wąskie przejście „wąwozami”, zaciśnięte między nieprzyjaznymi Rosją i Iranem, zagrożone z powodu zamrożonych konfliktów w Karabachu, Cchinwalskim regionie i Abchazji.

    Okupowane terytoria i projekty transportowe na Południowym Kaukazie

    Kraje Zachodu szczerze pragną zakończenia konfliktu ormiańsko-azerskiego. Pozwoli to na otwarcie granic i realizację projektów tranzytowych przez Armenię i Turcję – jako dodatek do już funkcjonujących na terytorium Gruzji. Jednak w kwestii pokoju kraje zachodu demonstrują kompletną bezradność. Są przeciwni zbrojnemu rozwiązaniu konfliktu, jednocześnie nie są w stanie zaproponować nic w zamian. W międzyczasie Armenia we wszystkich kwestiach dotyczących polityki międzynarodowej, w tym również w sprawie Ukrainy, wykonuje polecenia Kremla. Erewań dobrze rozumie, że nie dobre zamiary Zachodu lecz gwarancje wojskowe Rosji zapewniają bezpieczeństwo.

    Już od 22 lat Rosja zajmuje się „porozumieniem” Azerbejdżanu z Armenią

    Rosja jest zainteresowana w ciągłym kontynuowaniu mińskich negocjacji w sprawie Karabachu w taki sposób, jak to się dzieje teraz. Po pierwsze, blokują one zachodnie projekty dostaw surowców energetycznych, pozwalając Rosji na utrzymanie monopolu tranzytu surowców z basenu

    Morza Kaspijskiego i Azji Środkowej.

    Unieruchomieni przez konflikt, Armenia i Azerbejdżan za każdym razem oglądają się na Kreml w polityce zewnętrznej. To właśnie Rosja jest głównym arbitrem w tym konflikcie, i Moskwa nie zamierza rezygnować z tej roli. Po drugie, udział Rosji w jeszcze jednym formacie pośrednictwa, razem z krajami Zachodu, dodaje jej znaczenia i powagi. W kontekście pogorszenia się stosunku wobec Rosji na skutek agresji przeciwko Ukrainie Kreml pragnie na wszelkie sposoby podkreślić swoje znaczenie w rozwiązaniu problemów świata. Jak niby Europa ma przerwać falę ataków terrorystycznych, jeżeli Rosja nie jest uznawana za pełnoprawnego członka koalicji przeciwko ISIS? Kto jest w stanie samodzielnie powstrzymać nową wojnę w Karabachu? Pewnie ten, kto w rzeczywistości kontroluje poziom przemocy. Nie wchodząc w teorie spiskowe warto podkreślić, że aktualna eskalacja w Karabachu opłaca się zarówno Azerbejdżanowi jak i Rosji, lecz z zupełnie różnych przyczyn.

    Na koniec zauważmy, że idealną decyzją w sprawie Karabachu byłoby poszukiwanie wspólnego języka między Azerbejdżanem i Armenią, bez „usług pośrednika”- Rosji. Póki co nie wiadomo, na jakich warunkach mogłoby nastąpić prawdziwe porozumienie. Stanowiska stron wydają się być sprzeczne: zachowanie status-quo przez Armenię i odzyskanie terytoriów przez Azerbejdżan. Jednak szybko zmieniająca się sytuacja geopolityczna może w końcu zmusić Armenię do zrozumienia, że wybrała sobie kiepskiego sojusznika. A w tym wypadku, dla uniknięcia wojennej porażki, będzie musiała pójść na pewne ustępstwa wobec Azerbejdżanu.

    Zachowanie mińskiego formatu w sprawie Karabachu w istniejącej sytuacji nie doprowadzi do niczego, oprócz kolejnych zgonów żołnierzy i ludności cywilnej oraz zaspokojenia egoistycznych interesów pseudo-pokojowego aktora – Federacji Rosyjskiej. Analogiczną rolę Moskwa wybrała dla siebie w Mińskich Porozumieniach w kwestii Donbasu.

    Autor: Maksim Majorow

    Tłumaczenie: Iaroslava Kravchenko

    (CC BY) Informacja przygotowana specjalnie dla strony InformNapalm.org. Przy przedruku lub wykorzystaniu materiałów prosimy o obowiązkowe umieszczenie aktywnego linku do autora i naszego projektu.

    Tags: Karabach

    Recent Posts

    • Wojna na Ukrainie jako konflikt zbrojny pomiędzy Rosją i NATO – jedna z kluczowych rosyjskich narracji propagandowych

      2022-06-29 - 0 Comment
    • Aktywizacja Rosjan w tzw. Republice Naddniestrzańskiej – bieżące działania propagandowe

      2022-04-28 - 0 Comment
    • Zbrodnia w Kramatorsku – kolejna rosyjska operacja informacyjno-psychologiczna

      2022-04-11 - 0 Comment
    Comments are closed.

    InformNapalm is a purely volunteer endeavor which does not have any financial support from any government or donor. Our sole sponsors are its volunteers and readers. You can also support InformNapalm by subscribing to monthly mini-donations through Patreon.

    Become a Patron!

    Read the latest book “Donbas in Flames. Guide to the Conflict Zone” published by Prometheus Center. This guide will be useful to journalists, researchers, war experts, diplomats and general readers seeking information on the war in Donbas.

    Download free PDF

    Zakres CC BY

    88x31

    Ta licencja pozwala na udostępnienie, przeróbkę, modyfikację i wykorzystanie twojego dzieła dla tworzenia innego, nawet w celu komercyjnym, dopóki jest to oryginalne dzieło. Jest to najbardziej wolna z proponowanych licencji. Rekomendowana w celu najszerszego rozpowszechnienia i wykorzystywania licencjonowanych materiałów.

    maj 2025
    PWŚCPSN
     1234
    567891011
    12131415161718
    19202122232425
    262728293031 
    « cze    

    Tags

    aktualności dowody inwazji hacker infographics rosyjska broń na Donbasie rosyjska wojna hybrydowa rosyjskie wojska na Donbasie rosyjskie wojska w Syrii społeczeństwo Syria wojna na Donbasie wydarzenia

    Galeria Flickr

    • Główna
    • Polityka prywatności
    • Kontakt
    • Languages
    © 2014-2015. «InformNapalm». All Rights Reserved.